piątek, 8 lipca 2011

Idzie zwajrować

A czemuż to? Bo w końcu przyrodoluby mają swój kącik na wyborcza.pl. I nie jest to kącik byle jaki. Jest to kącik prowadzony przez prawdziwego wajrata, mającego fizia na punkcie naszej polskiej przyrody. Jest nim oczywiście Adam Wajrak. Ale myliłby się ten, który myśli, że znajdzie tam jedynie napuszone jak puszczyk felietony, hasła o ratowaniu czego się da i zdjęcia w/w dziennikarza przypiętego łańcuchem do drzewa. 

Gdyby ktoś chciał zostać profesjonalnym tropicielem polecam lekturę napisaną przez fachowca :) (kliknijcie w play, bo Adam długo z taką miną nie wytrzyma tej stopklatki)

Tam, oprócz pasjonujących, wciągających artykułów Adama są wspaniałe opisy spotkań z przyrodą ludzi z całej Polski. Takich samych wajratów. Takich, co to pochylają się nad ściółką i drżącą ręką wskazują na - zdawałoby się - liść, który jednak liściem nie jest. Takich, co siedzą godzinę z nosem przyklejonym do szyby, bo właśnie do karmnika zawitał nowy skrzydlaty gość (ja tak mam - przyznaję się) i takich, którzy po prostu wiedzą, że w naszym pięknym kraju jest jeszcze tyle do odkrycia i tyle zachwycających miejsc, że warto się podzielić ich pięknem z innymi. I są to ludzie tacy jak my - Krogulec, Anulla, Kasia i reszta (Kochani, ciężko byłoby mi tu Was wszystkich wymienić, ale naprawdę mam na myśli Was Wszystkich). Zaglądajcie zatem do przyrodniczego kącika a nade wszystko rozglądajcie się wokół, róbcie zdjęcia i piszcie:

Gdy nazwą Was wariatami (czy wajratami!) lub oszołomami, bo zależy Wam na ptaszkach, żabkach, robalach lub kwiatkach uśmiechnijcie się i przytaknijcie. Tak, jesteśmy zwariowani!

Zatem dzielą się swoimi przygodami i obserwacjami przyjaciele gór, lasów, łąk, jezior, roślin i zwierząt, dzieli się nimi i sam Adam. Piękne zdjęcia, wciągające historie - to wszystko mieści się na Czystym Wajractwie. Znajdziecie tam również szlachetne akcje i najnowsze wiadomości o tym, jakie projekty dotyczące polskiej przyrody oraz wszystkiego co z tym związane przechodzą (ciągną się, zalegują, bądź przelatują /niepotrzebne skreślić/) przez nasz parlament. Możecie brać czynny udział w akcjach, zapytaniach o stan naszej przyrody: akcja Obudź Susła (jakże celna nazwa, hehe :>) jest jedną z nich.

Polecam Wam zatem zaglądnięcie i zostanie stałym czytelnikiem tej rubryki. W dodatku obiecuję Wam, że ja - Kura - też tam coś skrobnę. Jeśli tylko przejdzie pozytywnie przez ręce komisji i okaże się wystarczająco zwajrowane dam Wam znać.

3 komentarze:

  1. Adam "szneka" strzelił, jakby przełknął szklankę soku cytrynowego ;-)
    Ja włączam się do akcji jutro...

    OdpowiedzUsuń
  2. Krogulcu - stój na straży. Ja w poniedziałek będę mniej przy komputerze - ktoś musi trzymać rękę na pulsie! :D
    A co do soku z cytryny - powinien teraz dostać Order Uśmiechu. Ode mnie już ma -> :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam PIERWSZY numer "Wyborczej". Aśmy się dziwili, co to za gazeta wyszła. Jeszcze nie było Wajraka...

    OdpowiedzUsuń