Kolega bloger - Krogulec14, prowadzący Plamkę Mazurka, umieścił u siebie zdjęcie i zaproponował dopisanie do niego o czymże bobry knują. Ponieważ ja lubię takie historie - o czym możecie się przekonać na przykład we wpisie o sierpówce (bardzo krótki monolog), albo na blogu gdzie gadam z Mężem, postanowiłam trochę ruszyć wyobraźnią i poprawić sobie smętny nastrój. Dodam, że jest to odpowiedź na zarzuty o szkodliwości drążenia przez bobry nor w wałach przeciwpowodziowych.
Miłego dnia!
:-))
OdpowiedzUsuńKuro kochana,
OdpowiedzUsuńpowtarzam po raz kolejny, komiksy to Twój żywioł!!! Już nie powiem, ile razy oglądałam "szanowne żuri" :)))))))
Jesteś niesamowita z tymi komiksami! Fantastyczne.. Czytałam Twojego wczorajszego posta i opis u kolegi... Poryczałam się, ale nie wiem, co napisać, poza tym...
OdpowiedzUsuńDobre masz serduszko.. to chyba tylko na tyle mnie stać...
Ale się uśmiałam!!! Świetny ten komiks.
OdpowiedzUsuńA z innej beczki - czy twoje tło (piękniste) jest dostępne w projekcie, czy gdzieś je wydobyłaś z czeluści w sieci. strasznie mi się podoba.
Krogulcu - zwykła codzienność bobra - wspólne knowanie ;)
OdpowiedzUsuńAnullo - ja przez Ciebie nie mogę się teraz zdecydować: iść w złotnictwo, czy komiks? Co za dylematy... ;)
Żuri to teraz "Zespół Balistyczny" - rzucam nimi w szybę, będąc unieruchomioną w czasie gdy mi się gołębie pchają do karmnika.
Kochana Pani M. - zaczyna przeważać ilość głosów za komiksem i żarcikiem sytuacyjnym. Coraz ciężej :)
Co do posta - nie wiedziałam, że mogę ludzi do łez nim doprowadzić ale zaczynam podejrzewać, że po prostu, jak się pisze z łzami w oczach to samo tak wychodzi. Dziękuję za miłe słowa.
Kasiu - śmiech to zdrowie. Cytryny też. Szablon jest Bloggerowy, ale tło można sobie wziąć stąd: cytrynki
Dwa kilo lodu na wąsach to tekst dnia:)
OdpowiedzUsuńOlu, podejrzewam, że mu to dość mocno ciąży :)
OdpowiedzUsuń