Są takie miejsca w Polsce, w które trzeba pojechać, pokochać i tęsknić już od wyjazdu. Ja tak rozpoczęłam długi weekend - trzydniowym wyjazdem do krainy gdzie rządzą ptaki a my jesteśmy tylko gośćmi. Trafiłam w końcu w miejsce, gdzie ludzie nie są intruzami, nie włażą z buciorami w naturę i nie wyrywają z niej tego, co im tylko w łapy wpadnie "bo się należy". Tak jak wszędzie, niestety, trafi się jakaś zakała np. wędkarze pozostawiający góry śmieci (rączki-przy-dupie-urąbało?), ale cóż nie żyjemy w perfekcyjnym świecie.
Możemy jednak mieć kawałek perfekcji jadąc do Parku Narodowego Ujścia Warty...
A Wy macie takie miejsca, do których chcecie wracać i o których możecie powiedzieć "perfekcyjny świat"?
:) Mam takie, ale za wodą, za wodą:)
OdpowiedzUsuńMam takie miejsce, mam. Jest nim... Słońsk :-)
OdpowiedzUsuńTo pierwsze zdjęcie jest ciekawe :-)